Dolewka automatyczna Milestone Levelautomatic
Wstęp
Każdy akwarysta, który rozpoczyna przygodę ze zbiornikiem rafowym bardzo szybko przekona się, że jednym z największych wyzwań stojących przed nim jest dbałość o stabilne parametry. Nie jest tajemnicą, że mieszkańcy akwarium dużo lepiej będą się czuły w akwarium o parametrach wody, które lekko odbiegają od optymalnych, ale są stałe, niż wahających się od górnych do dolnych zakresów optimum.
Czynimy wiele starań, aby cechy fizyczne i chemiczne wody były możliwie niezmienne, poczynając od regularnych testów i pomiarów tych cech do rozkładania dawek dozowanych suplementów na wiele małych porcji.
Jednak najbardziej podstawowym i niemalże obowiązkowym wyposażeniem każdego akwarium powinna być dolewka automatyczna, czyli urządzenie, które samodzielnie będzie uzupełniało wodę, która paruje.
Często nie doceniamy ile wody może „uciec” z akwarium przez parowanie. Oczywiście na parowanie wody ma wpływ wiele czynników takich jak temperatura, wilgotność otoczenia, kształt akwarium, cyrkulacja przy powierzchni wody czy pokrywa w akwarium. Jednak w dużych domowych akwariach w niektórych wypadkach możemy tracić kilkanaście litrów wody na dobę.
Warto przypomnieć, że paruje tylko czysta woda, która zostawiając za sobą sól, zwiększa zasolenie w akwarium. Ten problem dotyczy każdego zbiornika, ale w praktyce najbardziej odziałowuje na zbiorniki mniejsze. Wyobraźcie sobie, że latem, przez 2-3 dni wyparuje 5 L wody z 50-cio litrowego akwarium. To oznacza, że zasolenie i stężenia poszczególnych mikroelementów wzrastają o 10%. Kiedy akwarysta zauważy spadek poziomu w akwarium, oczywiście doleje wyparowaną wodę powodując gwałtowną zmianę parametrów wody. Można oczywiście dolewać ręcznie po 100ml, co 3h… tylko czy o to chodzi?
Istnieje jednak proste urządzenie, które rozwiązuje ten problem bezboleśnie. Tym urządzeniem jest dolewka automatyczna, czyli mały automat, który na bieżąco uzupełnia ubytki w postaci odparowanej wody.
Piszę o tym, ponieważ właśnie wpadły mi w ręce dwa nowe urządzenia polskiej firmy Aqua-Trend z nowej linii produktów – Milestone. Jednym z tych urządzeń jest właśnie dolewka automatyczna, której się poniżej przyjrzymy.
Przez ostatnie kilkanaście lat akwarystyki morskiej dolewki mocno ewaluowały. Na początku były to urządzenia działające na zasadzie podobnej do spłuczki w ubikacji, w których pływak otwierał zawór, przez który grawitacyjnie spływała woda. Potem były to proste urządzenia z czujnikiem kontaktronowym, który załączał pompę dolewki. Dzisiejsze dolewki to urządzenia inteligentne, które oprócz swojej podstawowej funkcji czuwają nad bezpieczeństwem całego procesu. Przecież wszędzie tam, gdzie płynie woda istnieje ryzyko zalania podłogi…
Milestone Levelautomatic
Zawartość niewielkiego czarnego pudełka szybko wylądowała na stole w celu jej obfotografowania. W pudełku znajdowała się miniaturowa pompka 12V DC, 2 metry silikonowego wężyka, uchwyty montażowe czujników, polska instrukcja oraz jednostka sterująca. Dolewkę zaprojektowano tak, aby nie było wątpliwości, co do połączeń. Dzięki temu montaż całości jest intuicyjny. Warto zauważyć, że dolewka Milestone Levelautomatic dostępna jest w dwóch wersjach – z pompą podającą wodę RO lub z elektrozaworem podłączanym do systemu filtra RODi. Dzięki temu drugiemu rozwiązaniu dolewka może podawać wodę bezpośrednio z filtra RODi.
Czujniki
Nad pracą dolewki czuwają dwa czujniki – optyczny i pływakowy. Czujnik optyczny to element, który bada poziom wody w komorze sumpa. Według instrukcji procesor sterujący załącza dolewkę z uwzględnieniem obustronnej histerezy zmian poziomu wody. Brzmi groźnie, ale chodzi po prostu o to, że dolewka ma zabezpieczenie przed uruchamianiem np., gdy woda w sumpie faluje. Bez histerezy pompa załączałaby się „na sekundę, co sekundę”.
Czujnik optyczny powinien być zamontowany w komorze sumpa lub bezpośrednio w akwarium. Ramię montażowe umożliwia płynną regulację poziomu wody od 4,5 – 30cm od górnej krawędzi sumpa lub akwarium. Uchwyt montażowy jest solidny, a jego kształt wyklucza przypadkowe zmiany poziomu czujnika.
Drugi czujnik, to pływak kontaktronowy. Montuje się go na osobnym uchwycie montowanym również na krawędzi sumpa (akwarium). Uchwyt jednak nie ma możliwości regulacji, co może w pewnych sytuacjach być niewygodne. Zadaniem drugiego czujnika jest funkcja zabezpieczająca, czyli kontrola przelania dolewki. Jeśli czujnik optyczny z jakichś względów nie odłączyłby pompy, to zrobiłby to właśnie drugi czujnik, który nie dość, że odłączyłby zasilanie pompy dolewki, to jeszcze uruchomiłby alarm dźwiękowy. Według mnie to bardzo dobre rozwiązanie.
Jednostka sterująca
Sercem dolewki Milestone Levelautomatic jest procesor umieszczony w małym czarnym pudełku z czterema kablami, z których dwa są na stałe połączone z czujnikami. Dwa pozostałe to kable zasilające – jeden od samej jednostki kontrolnej, a drugi od pompy.
Na obudowie kontrolera znajduje się jeden przycisk i 3 LEDy określające tryb pracy urządzenia. Ledy działają elegancko podświetlając odpowiednie ikony trybu pracy. Mam natomiast zastrzeżenia do samego przycisku. Jest to mikroprzełącznik, który wystaje przez otwór w płytce czołowej kontrolera. Ewentualna obsługa mokrymi palcami (o co przy hobby akwarystycznym nie trudno) może spowodować dostanie się wilgoci do środka kontrolera. Czemu Producent nie zastosował rozwiązań znanych z jego innych produktów, gdzie przyciski mają postać elastycznych wybrzuszeń pod wyświetlaczami pozostanie tajemnicą. Muszę jednak zaznaczyć, że przycisk działa lekko i daje wyczuwalny „klik”. Używa się go sporadycznie, ale warto pamiętać o obsłudze urządzenia suchymi palcami.
Dolewka automatyczna Milestone pracuje w trybie z pompą oraz w trybie z elektrozaworem. Konkretny tryb musi być zaprogramowany przy instalacji dolewki, ale może być z łatwością zmieniony przy ewentualnej rozbudowie systemu.
Po szczegóły programowania odsyłam do instrukcji.
Działanie i funkcje dodatkowe dolewki
Do testów sprzętu dolewkę zamontowałem w małym zbiorniku, który wypełniłem ¾ wodą. Oba czujniki zamontowałem według instrukcji. Pompę wsadziłem do tego samego zbiornika, ponieważ dla testów istotne było sprawdzić załączanie samej pompy. Zmiany poziomu wody symulowałem spuszczając i dolewając grawitacyjnie wodę przez cienki wężyk od dolewki.
Pierwsza i najważniejsza funkcja to uzupełnianie dolewanej wody. Tu nie mam zastrzeżeń. Dolewka automatyczna działa prawidłowo. Gdy poziom wody obniżał się poniżej czujnika – dolewka załączała pompę. Gdy czujnik optyczny zanurzał się w wodzie, procesor odcinał pracę pompy.
Sama pompa jest cicha, ale w nocy jej praca wyraźnie wyróżnia się z tła w momencie załączania. Zauważyłem też, że w pewnym położeniu jest całkowicie niesłyszalna. Nie wiem czy to wina testowego egzemplarza czy może trzeba odpowiednio ustawić pompę, żeby była bezgłośna.
Kolejną funkcją, o której muszę wspomnieć jest alarm braku wody w zbiorniku na dolewkę. Jest to rozwiązanie, o którym tylko marzyłem do tej pory, ponieważ moja obecna dolewka (nota bene tej samej firmy) może pracować „na sucho” bez końca.
W modelu Milestone Levelautomatic procesor kontroluje obciążenie pompy i jeśli pompa zaczyna pracować bez wody, natychmiast następuje odłączenie zasilania i uruchomienie alarmu dźwiękowego. Absolutna rewelacja!
Alarm włączy się również wtedy, gdy zostanie aktywowany czujnik pływakowy, czyli alarm wysokiego poziomu wody. Da nam to informację nie tylko o ewentualnej awarii pierwszego czujnika, ale również w sytuacji awarii pompy obiegowej, kiedy następuje gwałtowny wzrost poziomu wody w sumpie.
Inną doskonałą funkcją nowej dolewki firmy Aqua-Trend jest odłączenie pompy (elektrozaworu) w przypadku, gdy dolewka wejdzie w stan logicznego zalania podłogi. Napisałem „logicznego”, ponieważ kontroler nie wykrywa samej powodzi w domu, a jedynie reaguje na stan czujników w sumpie, który zaistniałby w momencie rzeczywistego zalania podłogi.
Zwracam Wam uwagę na fakt, że dolewka automatyczna de facto ma 3 czujniki i reaguje na stany każdego z nich. Dwa to czujniki poziomu wody, a trzeci to kontrola pracy pompy rozpoznająca brak wody w zbiorniku na dolewkę. Ci z Was, którzy uważnie czytali powyższy tekst zaraz powiedzą – „ Moment, a jak dolewka pracuje z elektrozaworem? Wtedy nie ma kontroli obciążenia”. Oczywiście macie rację. Jest jeszcze jednak jedna rzecz, o której nie wiecie.
Dolewka załącza elektrozawór (pompę również) 5 razy na 45 sekund. Jeśli w ciągu tych 5-ciu cykli nie nastąpi wzrost poziomu wody, który rozpozna czujnik optyczny, dolewka uzna, że albo wężyk wypadł poza sump, albo w sumpie jest nieszczelność, którą ucieka woda. W obu przypadkach urządzenie uzna, że jest to sytuacja awaryjna, wyłączy wodę i załączy dźwiękowy alarm. Kolejny majstersztyk. Zresztą podobne rozwiązanie opisywałem przy okazji testów Kore 5th. W obu przypadkach jest to genialne rozwiązanie.
Wspominałem parę razy o alarmie dźwiękowym. Muszę wspomnieć, że generowany dźwięk jest dyskretny i przypomina dźwięk kierunkowskazów w samochodzie. Jest to bardzo wygodne, ponieważ w każdej sytuacji awaryjnej dolewka wyłączy podawanie wody, a „cykający” alarm zawiadomi akwarystę jak tylko ten wejdzie do pokoju, w którym jest kontroler. Z drugiej strony myślę, że w niektórych sytuacjach „cykanie” może być zbyt ciche i fajna by była opcja dwóch alarmów – głośnego i dyskretnego.
Podczas normalnej pracy dolewki istnieje możliwość ręcznego włączenia dolewki. Wystarczy nacisnąć przycisk na obudowie. Ponowne naciśnięcie zatrzymuje dolewkę. Jeśli naciśniemy tylko raz, dolewka będzie pracowała przez 45 sekund, po czym sama się wyłączy.
Muszę jeszcze wspomnieć o jednej rzeczy, która, w pewnej sytuacji wymagałaby drobnej przeróbki dolewki. Nie jest to jednak w żadnym wypadku wadą urządzenia, a raczej konieczność dopasowania go do konkretnej sytuacji. Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy zbiornik z wodą na dolewkę znajduje się powyżej poziomu wody w sumpie. Co wtedy się stanie?
Po pierwszym uruchomieniu i zatrzymaniu pompy, woda będzie dalej sączyć się grawitacyjnie przez wężyk tak długo jak zabraknie wody w zbiorniku na dolewkę. Nie muszę chyba mówić, jakie to może mieć konsekwencje.
Producent co prawda wyraźnie wspomina o konieczności umieszczenia końcówki wylotu wężyka powyżej poziomu wody w dolewce, jednak nie zawsze jest taka możliwość. Należałoby zastosować zawór oporowy na wylocie wężyka lub zastosować układ odpowietrzający. Oba rozwiązania są tanie i proste do wykonania.
Podsumowanie
Dolewka Milestone Levelautomatic firmy Aqua-Trend to rzeczywiście kamień milowy w postępie rozwoju sprzętu akwarystycznego. Urządzenie urzekło mnie z jednej strony prostotą, a z drugiej funkcjonalnością i dostępnymi funkcjami. Widać, że producent przemyślał działanie dolewki i zaopatrzył ją w szereg rozwiązań mających na celu bezpieczeństwo naszych domowych raf. Urządzenie dostępne jest w sklepie firmy Aqua-Trend.
Plusy:
– Prostota wykonania
– Intuicyjny montaż
– Alarm i wyłączenie dolewki w przypadku braku wody
– Alarm i wyłączenie dolewki w przypadku zalania
– Dodatkowy czujnik zabezpieczający wysoki poziom wody
– Możliwość pracy z pompą DC lub elektrozaworem
– Dyskretny alarm dźwiękowy
– Możliwość ręcznego włączenia dolewki
Minusy:
– Wystający z obudowy przycisk
– Pompa DC w pewnym położeniu jest wyraźnie słyszalna