Żywa skała
[fb_button]
Dostaliśmy parę zapytań o stosowanie żywej skały i jej aranżacje w akwarium. Ponieważ temat regularnie wraca, postanowiliśmy poświęcić mu nieco więcej czasu i opisać parę prostych zasad dotyczących żywej skały.
Co znaczy, że skała jest żywa? Struktura skały madreporowej (pochodzenia koralowego) jest porowata, nierówna i pełna zakamarków, które są idealnym miejscem zamieszkania dla wielu organizmów. To własnie ich obecność jest tak ważna w filtracji i to właśnie dzięki nim, skała nazywana jest „żywą”.
Oryginalnie, żywa skała to fragmenty raf koralowych pozyskiwane z wybrzeży Wysp Cooka, Vanatu, Fidżi czy Tonga. Dzisiaj coraz mniej takiej skały w handlu. Ze względu na wzrost świadomości ekologicznej tamtych rejonów, wpływ agencji ochrony środowiska oraz wpisanie żywej skały do CITES ( Apendix II – 04/08/2008) zaczęto zmniejszać pozyskiwanie skały z naturalnych raf koralowych. Jednak coraz modniejsze hobby jakim jest akwarystyka morska oraz wzrost zapotrzebowania na żywą skałę w USA i Europie spowodowały, że firmy w Ameryce znalazły inne rozwiązanie. Zaczęto ożywiać martwą skałę aragonitową tzw base rock lub skałę sztuczną. Fragmenty takiego gruzu są tonami wsypywane do wód przybrzeżnych i zostawiane na kilka czy kilkanaście miesięcy podczas których natura robiła swoje (źródło http://www.fish.wa.gov.au/Documents/management_papers/fmp245.pdf, http://www.cites.org/eng/res/11/11-10R15.php, http://en.wikipedia.org/wiki/Live_rock).
W czasach (całkiem nie tak dawnych), kiedy jedną z najpopularniejszych metod filtracji była Metoda Berlińska, obecność sporej ilości skały w akwarium morskim była bardzo istotna. To właśnie mikroorganizmy czy skorupiaki ją zamieszkujące przejmowały sporą część recyklingu substancji organicznych w akwarium. Im więcej skały, tym większe możliwości samooczyszczania miało akwarium.
Od tamtego czasu akwarystyka morska posunęła się mocno do przodu. Udoskonalono odpieniacze, filtrację biologiczna i chemiczną. Żywa skała jako medium filtracyjne straciła nieco na znaczeniu, choć, jak to mówił Maksiu w „Seksmisji” „Biologii nie da się oszukać”.
Dzisiaj, coraz rzadziej widuje się zbiorniki zawalone gruzem skalnym, a za to częściej trafiają się „artystyczne” konstrukcje skalne, które sprawiają wrażenie lekkości i przestrzeni w akwarium. Jednak zanim zajmiemy się aranżacją akwarium musimy omówić jeszcze parę spraw związanych z żywą skałą w akwarium.
Rodzaje żywej skały
Na rynku dostępnych jest kilka rodzajów żywej skały różniącej się wyglądem i ceną. Poniżej korzystając z www.reeftology.com/types-of-live-rock przedstawiamy kilka odmian:
Fiji Live Rock – Najpopularniejsza na rynku skała przez co najtańsza z dostępnych. Charakteryzuje się dużą porowatością, i ogromnym wyborem kształtów i wielkości. Niestety jakość tej skały może znacznie się różnić pomiędzy sprzedawcami i dostawami
Skała Tonga – to skały u dużej gęstości i małej porowatości. O ile skała z Fiji kształtem przypomina kamienie, skała Tonga ma charakterystyczne rozgałęzienia przypominające kawałki konarów. Dodanie tej skały wydaje się dobrym pomysłem aby zróżnicować wygląd akwarium, jednak ze względu na duży ciężar i gęstość odradzamy stosowania jej jako jedyną skałę w akwarium.
Kaelini – to deep-water Tonga – posiada różnorodność kształtów, a wiele kawałków przychodzi z dużymi otworami lub wgłębieniami przez co doskonale nadaje się do bardziej wyszukanego aquascapingu. Skała ta często trafia do nas z pozostałościami bogatego życia.
Skała z Karaibów – posiada wiele wspólnych cech Tonga i Fiji przez co jest skałą bardzo uniwersalną. Wśród jej kawałków łatwo znaleźć duże płaskie półki. Skała jest dość porowata i ma sporo otwartych struktur
Skała z Wysp Marshalla – to jedna z najlepszych skał. Bardzo zróżnicowana pod względem kształtów i kolorów. Skała ta zawiera dużo skamieniałych gąbek przez co jest lekka i bardzo porowata. Niestety w 2007 roku wprowadzono zakaz eksportu tej skały.
Skała Vanuatu – bardzo podobna do skał z Wysp Marshalla. Niestety ze względu na swoją jakość i limity wydobycia jest bardzo rzadka i droga.
Skała Bali Alor – to również jedna z najlepszych skał. Zbierana jest z bezpośrednich okolic raf koralowych w rezultacie czego zawiera sporo skamieniałych części koralowców które zostały połamane podczas sztormów. Kawałki tej skały są bardzo lekkie, perforowane, posiadają bardzo duża różnorodność barw i kształtów.
Skała ożywiana – ten typ skały pochodzi głównie z Florydy i Hawajów. Istnieją dwa typy skały ożywianej. Skała wydobywana – aragonit lub kamień wapienny (tuf). Skała sztuczna to mieszanina betonu, aragonitu, zmielonych muszli. Takie kawałki skał są zatapiane w morzu lub częściej, w olbrzymich kontenerach przez które przepływa woda morska. Jakość tej skały może się znacznie różnić w zależności od producenta. Skała taka pozbawiona jest typowego życia rafowego. Zawiera natomiast licznie kiełże, ślimaki osiadłe, wieloszczety, małże i proste gąbki. Dość często można trafić na dzikie kraby czy krewetki.
Ocena jakości
Nie zawsze jednak żywa skała jest dobrej jakości, zwłaszcza jeśli kupujemy ją z drugiej ręki. Można jednak w dość prosty sposób ocenić jej jakość. Warto pamiętać, dobrze jest ocenić jakość skały w wodzie i na powietrzu. Skała powinna być czysta, o możliwie porowatej powierzchni. Oznaką dobrej jakości skały jest to, że skała jest porośnięta kolorowymi gąbkami (w miejscach nieoświetlonych) i fioletowymi algami wapiennymi (w miejscach oświetlonych). Naturalne jest to, że skała jest ciemniejsza w oświetlonych miejscach ze względu na porastające ją glony jednak nie powinny być to kępki glonów, a raczej zielonkawe zabarwienie samej skały. Skała powinna mieć charakterystyczny morski zapach (który wcale nie musi być przyjemny). Jeśli skała cuchnie, może to świadczyć o tym, że była poza wodą zbyt długo i życie zamieszkujące skałę zaczyna się rozkładać. Goła skała nie powinna być zbyt śliska, a raczej szorstka w dotyku. Dobra żywa skała ma duże zróżnicowanie kształtów i nieregularnych krawędzi.
Jeśli chodzi o aranżacje skały w akwarium to tu mamy wolną rękę, a jedyne co nas ogranicza to wyobraźnia oraz obsada, która zamieszka w akwarium. Skałę można kleić w dowolne konstrukcje, podwieszać na paskach montażowych czy rurkach PCV. Należy jednak uwzględnić parę spraw. Wspomnieliśmy już o organizmach zamieszkujących żywą skałę. To cały czas bardzo ważny element stabilnego akwarium morskiego. Pomimo,że pojawia się tendencja do projektowania przestronnych zbiorników, nie oszczędzajmy przesadnie na ilości skały. Jest to najprostszy sposób na ograniczenie sobie bogactwa najniższych warstw piramidy pokarmowej, a tym samy dostępności pokarmu dla niektórych ryb np. mandaryny.
Ustawianie skały
Pierwsza sprawa to korale. Skała w akwarium to konstrukcja pod korale. To na niej posadzimy nasze szczepki. Jeśli ograniczymy ilość skały, zmniejszymy tym samym powierzchnie użytkową dla korali. Dlatego zanim zdecydujemy się na zakup skały, czy też jej aranżacje powinniśmy mieć wizję tego, jaka obsada korali (i ryb) zamieszka w akwarium. Niestety, prawie nigdy nie ma możliwość zmian ustawień skały w już ustabilizowanym zbiorniku, więc tak jak to zrobimy na początku, tak będziemy mieć przez kilka lat. Ustawmy ją tak, aby uzyskać sporo poziomych miejsc na korale. Pionowe ściany raczej ograniczają nam powierzchnie dla korali.
Druga sprawa to ryby, które potrzebują schronienia. Zadbajmy więc, aby ułożenie skały dało im sporo zakamarków, tuneli czy wnęk do ukrycia. Ryby mają swoje „własne kąty” w których nocują. Tak robią garbiki, anthiasy i cała masa innych gatunków. W swoim akwarium znam na pamięć kilkanaście „skrytek” skalnych z których w nocy, po oświetleniu latarką gapią się na mnie te same pary rybich oczu. Pamiętajmy, też że wiele ryb do tarła potrzebuje zacisznego miejsca, które zapewni bezpieczeństwo ikrze. Również krewetki czy wężowidła lepiej się czują wśród skał.
Żywa skała wpływa na cyrkulację w akwarium. Duże, skalne przeszkody hamują prąd wody przez co trudniej jest ustawić pompy tak, aby dobrać optymalną cyrkulację. W skrajnych przypadkach mogą się pojawić martwe strefy, w których zacznie się zbierać detrytus. W przypadku akwarium oglądanym z jednej strony, skałę można oprzeć o tylną szybę lub o komin. Akwarium oglądane np. z 3 stron powinno mieć skałę na środku tak aby nie dotykała szyb przez które oglądamy zbiornik. Ustawiając skałę warto też zostawić między skałą a szybą miejsce na „czyścik” tak aby swobodnie móc czyścić szyby. Ustawiając konstrukcję ze skał należy zapewnić im stabilność. Nie ma nic gorszego niż skała która spadnie niszcząc przy tym nasze najpiękniejsze korale. Moim sposobem na stabilne ułożenie skał jest podkładanie kulek z kleju typu Milliput między kawałki skał. Klej w ten sposób nie sklei skał, jednak wypełni przestrzeń między kawałkami i po stwardnieniu uniemożliwi bujanie.
Klejenie własnych konstrukcji
Jeśli decydujemy się na klejenie bardziej fikuśnych konstrukcji, należy się do tego odpowiednio przygotować projektując sobie to co chcemy osiągnąć. Klejenie skały w ciemno, wydłuża proces przez co skała jest dłużej poza wodą, a na dodatek osiągnięty efekt może nas wcale nie satysfakcjonować.
Do klejenia skał używam kleju cementowego Ceresit CX5. Jest to klej o bardzo szybkim wiązaniu dlatego należy mieszać tylko małe porcje. Klej wiąże wstępnie w ciągu 5 minut i po tym czasie nie może już być ruszany. Po około 15 minutach klej osiąga około 70% wytrzymałości co wystarcza na dalszą obróbkę skały. Dodatkowo warto zaopatrzyć się w wiertarkę i paski montażowe. Dzięki temu możemy łatwiej unieruchomić bardziej skomplikowane konstrukcje. Wiercąc w skale NIE używamy funkcji „młotka”, ponieważ wibracje kruszą skałę oraz świeże klejenia. Wygodna też będzie jakaś doniczka czy inny pojemnik, który będzie nam tymczasowo trzymał konstrukcję w pożądanej pozycji.
Oto parę fotek z ostatniego klejenia:
[fb_button]