1000L w bibliotece – akwarystyczny dziennik błędów niepowodzeń i sukcesów Piotra Staniewskiego

[fb_button]

Przyszedł w końcu ten czas, kiedy można coś pokazać.

Mam nadzieję, że zaleje mnie za chwilę fala krytyki (na pochwały nie liczę), głównie dlatego, że postanowiłem przełamać parę kanonów akwarystyki słonowodnej, dlatego gwoli wstępu, pozwolę sobie na parę słów o treści ogólnej. Żeby rozwiać wątpliwości, podjęte decyzje nie były powodowane finansami, choć lepiej było wydawać mniej, lecz wnioskiem wynikającym z obserwacji, że ostateczny efekt będzie i tak ten sam. Może będzie dłużej, może krócej, może więcej plag, a może mniej… Zobaczymy. Ja twierdzę, że się uda, dlaczego? Dlatego, że to życie kształtuje środowisko dla siebie, bądź swoich następców, a nie środowisko wpływa na rozwój życia, choć ostatecznie oba czynniki się zapętlają. W sumie można rozważać, co było pierwsze – jajko czy kura, ale nie zmieni to faktów ewolucji. Wszystko powstało z niczego, prawie, a kolejne formy życia powstawały przez wymóg dostosowania się do warunków środowiska, zmodyfikowanych (zasiedlonych, zanieczyszczonych, przepełnionych) przez swoich ojców, dziadów i pradziadów. Formy nieprzystosowane, albo te, które zaskoczyła nagła zmiana warunków bytowych podlegały naturalnej selekcji. Organizmy, które przeżyły opanowywały dany system do czasu kolejnego „zaskoczenia”, lub chwili, kiedy same zmodyfikowały na tyle swoje środowisko, że musiały ustąpić miejsca kolejnemu pokoleniu, czy populacji.
Tak więc uważam, że dojrzewanie, co przez to nie rozumieć, plagi i wszystko co na początku traktujemy jako złe, to naturalna kolej rzeczy. To właśnie mozolne tworzenie środowiska, które ostatecznie zasiedlą organizmy docelowe, począwszy od bakterii, przez koralowce, bezkręgowce, na rybach kończąc. Gdyby nie to, że w tym całym systemie pojawia się akwarysta, to i końcowy efekt nie trwałby wiecznie. Rolą akwarysty jest limitowanie życia i korekcja parametrów środowiska, czyli utrzymywanie stadium klimaksu, stadium w którym cały system (razem z akwarystą i dodatkowym sprzętem) jest samo podtrzymującym, prawie samowystarczalnym układem, a najważniejsze – układem w miarę stabilnym, nie zmieniającym się. Można by rzec, że dzięki akwaryście taki system powinien trwać wiecznie, choć czasem „dzięki” akwaryście taki system może przestać istnieć.
Podążając drogą ewolucji i sukcesji w środowisku, postanowiłem dać zbiornikowi szansę i zrobić wszystko inaczej, od zera, czyli tak jak było na początku. Nie zamierzam przejmować się plagami przez całe dojrzewanie. W zasadzie liczę na to, że zniknięcie lub zmniejszenie plag będzie oznaką końca dojrzewania. Każda plaga ma coś do zrobienia w systemie, jest jak pracownik, który przychodzi sprzątać, jak posprząta – wychodzi, ja mam zamiar pomóc mu tylko wynieść śmieci ;-) .
Krótko o tym, co robiłem inaczej – zacząłem od uruchomienia sumpa z DSB, do zbiornika poszła sucha skała, suchy piasek, „uboga” sól, bez odpieniacza na początku. Ponieważ, od czegoś trzeba zacząć, do baniaka poszły bakterie, woda z podmian ze starego akwarium, potem 200l wody od Włodzimierza (z Płocka) – jeszcze raz bardzo dziękuję, a na to wszystko po ok. 3 tygodniach dodałem 20kg żywego piachu. To tyle na wstępie, szczegóły potem, teraz trochę o systemie.
Z góry przepraszam za estetykę zdjęć. System powstaje w domu w trakcie prac wykończeniowych. Kurz, śmieci, bałagan są na porządku dziennym, więc akwarium jest przykryte i często nieprzygotowane na sesję zdjęciową. Zdjęcia robione tym co na budowie się ma, czyli telefonem.

Akwarium

Ale do rzeczy.
Po burzliwych dyskusjach i negocjacjach z małżonką, która wymyśliła mi to hobby ;-), a w nowym domu chciała mieć akwarium morskie, lokalizacja została ustalona. Nie jestem do końca zadowolony z tego rozwiązania, bo akwarium stanęło we wnęce (komin, ściana, ściana), w związku z czym tylko jedna szyba jest widokowa. Wymiary wnęki to 208cm / 54cm. Zaplanowałem zostawienie kilkucentymetrowych przerw po bokach na magnesy do cyrkulatorów i rękę, oraz z tyłu przerwę na przewody, tło i wentylację (o czym za chwilę). Wyszło że:
1) Akwarium ma wymiary 200cm/50cm/100cm H. W koncepcji miała być „ściana” wody, stąd taka wysokość. Wysokość implikowała grubość szkła – 19mm, no i na taka długość musiały dojść wzmocnienia, zrobione zostały wzdłuż wszystkich boków. Komin wewnętrzny o wymiarach 36cm/18cm, 4 przeloty (40mm – spływ, 32mm – rewizja, 2x25mm – powroty). Wysokość słupa wody – 200-5-1,9=93,1cm. Po odjęciu grubości szkła i szkła z komina daje 833 litry.
2) Sump o wymiarach 150cm/38cm/40cm, trzy duże komory + 2 małe. Po kolei – kieszeń spływu (5cm) , komora odpieniacza i reaktora (54cm), komora refugium/DSB/plenum (54cm), Bubble Trap (8cm), komora powrotu (28cm). Przegrody przy maksymalnym wykorzystaniu spiętrzają wodę do wysokości 24cm, co daje mniej więcej 132 litry. Objętość DSB – ok. 32l, powiedzmy, że piach stanowi ok. 70% (22l), więc wody w sumpie jest ok. 110l.
3) Zbiornik podmiankowy – 30cm/50cm/65cm H, przelew na wysokości 5cm od górnej krawędzi, co daje po odjęciu szkła ok. 85litrów wody.
Całość systemu to 833+110+85=1028 litrów. Po włożeniu skały, poziom wody w sumpie wzrósł o 7cm, czyli 38l, które musiałem wylać. Wobec powyższego zakładam, że w systemie jest 1000l wody. He, w sumie i tak to kiedyś musiałem policzyć. Aha, w takim razie zbiornik podmiankowy stanowi 8,5% systemu. Że Akwarium wykonała na zamówienie firma eRybka. Zamówienie złożone w Markach.
Całość stoi na stelażu aluminiowym o wysokości 90cm, zrobionym z profili 5cm. Podłoga pod akwarium została na etapie budowy specjalnie przystosowana. We wnęce zrezygnowaliśmy ze styropianu, jastrych został położony na stropie, do betonu zostały dodane mikro-zbrojenia, a całość wzmocniona w dwie strony prętami żebrowanymi Fi=8. Zawalić się nie powinno. Przed ustawieniem akwarium zrobiliśmy 1cm wylewkę samopoziomującą i na to poszedł twardy podkład pod panele. Pod pomieszczeniem z akwarium jest kotłownia, zrobiłem więc dwa przepusty w stropie. Jednym przeszła instalacja kanalizacyjna a drugim „podstawowe media” – woda i CO2. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie będę musiał biegać z wiadrami żeby wylać wodę, a system RO i butlę z dwutlenkiem mogę mieć w kotłowni, w miejscu, gdzie na estetyce nikomu za bardzo nie zależy. Na etapie montażu instalacji elektrycznej doprowadziłem do wnęki 3 fazy i kabel UTP.
Wspomniałem wcześniej o wentylacji. Otóż, dzięki temu, że założyłem w domu rekuperację, mogłem pokierować obiegiem powietrza tak jak chciałem. Licząc się z tym, że pomieszczenie z akwarium nie jest duże i będzie biblioteka, gdzie nadmiar wilgoci nie jest wskazany, zaplanowałem że biblioteka będzie miała własny nawiew i wywiew. Wywiew umieściłem nad akwarium, a nawiew po przeciwległej stronie pomieszczenia. Docelowo akwarium zostanie zabudowane od góry i od dołu. Na dole zostaną zrobione specjalne otwory, przez które powietrze „wyciągane” z pomieszczenia będzie opływało cały system od dołu do góry i kierowało się bezpośrednio do wywiewu. Tym samym wszystkie zapachy będą od razu wyciągane i nie wydostaną się do pokoju. Po ustawieniu akwarium wygląda tak:

projektowanie akwarium

Pod szkła poszła płyta OSB 18mm i 6mm twardy podkład pod panele.

I fotka z ustawiania ;-) , akwarium stanęło na swoim miejscu 2015-03-03.

Stawianie akwarium za pomocą dzwigu

Nie obeszło się bez problemów i kombinacji. 300kg samego szkła wstawić we wnękę z dostępem z jednej strony…

Przymierzałem się do tego i planowałem dobre 2 tygodnie. Trzeba było niestety najpierw zapakować sump do stelaża, stelaż ustawić na swoje miejsce i dopiero postawić akwarium. Łatwo nie było, dreszczyk emocji i nie powiem co jeszcze, jak przy ostatnich 10cm podnoszenia odczepiła się jedna z przyssawek na dnie akwarium. Całe szczęście, że na bieżąco były podkładane cegły i styropian, żeby w przypadku awarii było można postawić bezpiecznie akwarium. No i to był ten moment, kiedy dowiedziałem się co znaczy nurkować w akwarium o głębokości 100cm, kiedy krawędź jest na wysokości 180cm, hm, nie będzie łatwo.
Akwarium stanęło, ale… Druga rzecz, której się bałem i miałem rację – wysokość środka ciężkości i szerokość podstawy. Co prawda dużych wychyleń przy bujaniu nie było, jakieś 0,5cm przy pustym zbiorniku, ale przy pełnym mogło by się trochę zwiększyć. Bałem się też, że przy nurkowaniu przy obsłudze można wytrącić taki układ z równowagi. Postanowiłem więc jakoś unieruchomić tą konstrukcję. Kupiłem deski 2cm/10cm/250cm, przyciąłem, obrobiłem, zaimpregnowałem, pomalowałem i przykręciłem grubymi kołkami rozporowymi do ściany (za stelażem)  Takie same deski położyłem przed nogi stelaża i długimi kołkami rozporowymi (20cm) przyciągnąłem stelaż do desek przykręconych do ściany. Pomiędzy deski i stelaż włożyłem podkład pod panele. Podkład pod panele ma trzymać stelaż na tyle, żeby się nie wychylał przód-tył, ale jednocześnie pozwalał na osiadanie stelaża podczas napełniania akwarium. Układ ani drgnie.

3

Postanowiłem więc jakoś unieruchomić tą konstrukcję. Kupiłem deski 2cm/10cm/250cm, przyciąłem, obrobiłem, zaimpregnowałem, pomalowałem i przykręciłem grubymi kołkami rozporowymi do ściany (za stelażem).

 

23

Zamontowanie desek dało mi też możliwość łatwego montażu pozostałych rzeczy, co widać na zdjęciach.

Licząc od góry na drugim zdjęciu, główną trzymającą deską, jest deska druga (pod lampą widać kołek rozporowy) , za nią (nie widoczna) i 2 deski pod nią, to te przykręcone do ściany, widać jak – cztery śruby, deska na samej górze została dołożona, żeby zrobić więcej miejsca do przymocowania różnych rzeczy, np. lampy do refugium.
Jak widać, hydraulika została już złożona, woda w sumpie jest i działa prowizoryczny obieg w sumpie i zbiorniku podmiankowym. Skoro już tu jesteśmy to dwa słowa o tej części hydrauliki. Spływ i rewizja, chyba typowo. Co do powrotów – dwie pompy Jebao DC-12000, stąd dwa układy. Każdy układ ma zrobiony by-pass. Jeden układ ma by-pass skierowany do komory odpieniacza, drugi układ do zbiornika podmiankowego. Zbiornik podmiankowy ma być stałym elementem systemu, włączonym w obieg. Aby zrobić podmianę, odcinamy zbiornik od układu (zamykamy by-pass), wypuszczamy wodę, zarabiamy solankę i włączamy by-pass. Zaleta? Po pierwsze nie biegam z wiadrami, beczkami, po drugie i chyba najważniejsze – mały przepływ na tym by-passie będzie powodował powolne mieszanie się świeżej wody z wodą w systemie, co spowoduje łagodną, powolną zmianę parametrów, nawet przy konieczności dużej zmiany zasolenia. Co do drugiego by-passu – jak będzie potrzeby, to się wykorzysta.
Na zdjęciu jeszcze są gniazdka ;-), więc krótko, każda faza dostała po 6 gniazdek, razem jest 18. Dojdą jeszcze do tego 2 listwy PAB z Profiluxa po 6 gniazdek. Mam nadzieję, że 30 gniazdek wystarczy.
Skoro już wszedłem w sprzęt, to skończę.
Profilux 3.1n eX trafi do nowego akwarium po przeniesieniu życia ze starego, póki co czuwa nad starym akwarium. Czterokanałową pompę GHL w wersji stand alone planuję zaprząc do obsługi reaktora wapnia Skimz CM-122. Oczywiście Profilux będzie też sterował CO2.
Odpieniacz – Skimz SV235 – pobór powietrza do 1200-2400l
Falowniki – 2x Jebao RW-20
Dodatkowo na powrocie zainstalowane Blau Eductor’y – jeden Vortex, jeden Rotative.
Grzałki – 3x Neva Therm Eco 300W
Lampa w sumpie – „halogen” LED 20W, biały ciepły.
Lampa główna – Pandora Hyperion S 4x80W w T5 + 4x145W w LED.
Pewnie będą też pytania o spływ. Jeszcze testuję zwykły spływ i durso, póki co ciszej jest na zwykłym.

Trochę dat z życia systemu.

2015-03-17 „złożyłem” DSB, prowizoryczny obieg w sumpie i zalałem 20l wody z podmianki ze starego akwarium + ok. 50 litrów litrów nowej solanki zrobionej z Sea Salt firmy Aquaforest. I tu moje słowa uznania, po raz pierwszy robiłem wodę bez refraktometru i sypałem jeden kubek na 10 litrów RO. Zasolenie równe 35g/l. Powtórzyłem na nowym wiadrze – to samo. Gratulacje. Obieg ruszył. Dodałem trochę ProBioS i zostawiłem na kilka dni, zająłem się zbieraniem kolejnej porcji wody. Zbierałem do zbiornika podmiankowego i po zasoleniu przelewałem do sumpa.
Kilka słów o DSB.  Wygląda to tak:

System odciągania wody spod DSB

Po rozmowie z Grzegorzem Dyzmą, postanowiłem zrobić coś takiego jak on, tzn. zrobić możliwość wybierania wody spod piachu, taka mała modyfikacja plenum. Wykonałem więc system rurek Fi=20, w których na powierzchni skierowanej do dna sumpa wywierciłem otworki.

6

Wielkość tego układu dobrałem tak, żeby woda była „podbierana” równomiernie z każdej części DSB.

7

8

Rurki włożyłem do sumpa i przysypałem bardzo grubym gruzem koralowym Aquamedic 10-29mm w ilości 5kg, żeby zminimalizować możliwość zapychania się dziurek. Zazwyczaj robi się odwrotnie. Na górę leci gruby piach, ale ja zrobię tak.

Gruz koralowy

Pewnie gruz będzie się z czasem rozpuszczał, ale mam nadzieję, że wytworzą się już wtedy przestrzenie, które nie będą się zapadały i zapychały drobnym piachem rurek. Na to poszedł gruby piach 2-5mm w ilości 10kg.

10

Lekko przemieszałem i wsypałem drobny 0-1mm piasek tej samej firmy. Uprzedzając krytykę. Nie obawiam się ilości grubego piachu. Drobny piach ma tendencje do włażenia pomiędzy gruby i zapychania dziur. Wystarczy spojrzeć na kolejne zdjęcia. Poza tym, przy 16cm grubości DSB, odliczając nawet te 2-3cm grubego gruzu, zostaje 13-14cm na rozwój prawdziwego DSB.

DSB

Uważa się, że DSB powinno mieć min. 8cm. Chyba przekroczyłem tą granicę.

DSB głebokie na 14 cm

I tu już poszło 40kg. Potem wlałem wodę, dolałem Microbe-Lift Special Blend, wrzuciłem grzałkę, uruchomiłem pompę.

detrytus w DSB

Ze starego akwarium zebrałem trochę detrytusu, żeby zabrać trochę braci mniejszych i organiki.

2015-03-25 Pierwsza woda w dużym zbiorniku. 20cm w zbiorniku głównym wzięte z sumpa i zbiornika podmiankowego + oczywiście Special Blend tu i tu. Wsypałem suchy piach 10kg 2-5mm i 30kg 0-1mm, wrzuciłem grzałkę, a niech tam gnije, co ma gnić. Do sumpa włożyłem kawałek skałki na której zagościła Xenia, kawałek przypadkiem ułamanej Pavony i Montipory. Wpuściłem parę ślimaków i asterin. Za wcześnie?
2015-03-29 Wizyta u Włodzimierza po wspomniane na początku 200l wody z podmianki. Założyłem falowniki.
2015-03-31

zbieranie wody do akwarium

Wody przybywa. Z nudów ;-) dokończyłem hydraulikę i zamontowałem lampę, którą potem zdjąłem i złożyłem do pudełka, po co ma się kurzyć.

Zamknąłem też obieg, ale tylko w kominie, tak więc od 31-ego woda hulała w prawie pełnym obiegu i swoją naturalną drogą, z tym że tylko między sumpem i kominem. Odpieniacz wstawiłem dla dekoracji. Kolejna porcja Special Blend.
2015-04-04 Wielka Sobota ;-), wody było dość, żeby zamknąć obieg w całości. Obieg ruszył, wsypałem żywy piach – 20kg Red Sea Live Reef Base, ale była zadyma. Woda klarowała się przez 4 dni, a ja zająłem się planowaniem ułożenia skały, która moczyła się już ponad tydzień.
2015-04-07

Klejenie skały do akwarium

Pierwsze klejenie.

Klejenie skały

Konieczne było uzyskanie wielu płaskich powierzchni

klejenie skały do akwarium

Przy tak wąskim akwarium musieliśmy przyjąć właśnie taką koncepcję – półki na różnych poziomach, skosy możliwe do obsadzenia, przy jednoczesnym zminimalizowaniu ilość stref zacienionych.

Koncepcja ułożenia skały, tzn. półki, mostki wyszła ode mnie, skałę układała żona, ja tylko kleiłem.  Nauczony doświadczeniem, nie chciałem mieć zwałowiska gruzu na piachu jak mam teraz. Nie ma jak wpuścić rozgwiazdy piaskowej, tworzą się miejsca bez przepływu wody, odkłada się dużo detrytusu. Dlatego, celowo zakupiłem skałę z dużą ilością dziur, żeby zwierzęta miały trochę kryjówek mimo takiego ułożenia. Chyba nam to całkiem fajnie wyszło. Skała została ułożona bezpośrednio na szkle, ale konstrukcja została zbudowana tak, aby równomiernie rozłożyć ciężar. Spody skał zostały przycięte prawie na płasko, a niektórych miejscach dokleiłem kawałki skały, żeby było równo. Zużyliśmy w sumie 40kg suchej skały, dojdzie do tego jeszcze 15kg żywej ze starego akwarium, w odpowiednim czasie ;-). To i tak mniej niż zwykło się używać.
2015-04-10

mętna woda po włożeniu skały

Wodowanie skały. Musiałem przegarnąć piasek, więc znowu zadyma. Special Blend, po godzinie włączyłem odpieniacz. Bestia. Ale w miarę cicha, Falowniki głośniejsze. Próbowałem uruchomić reaktor. Wrażenia następnym razem.

2015-04-11

wykrystalizowana woda w akwarium

Za to rankiem zastałem taki widok.

Zakładanie akwarium - sump

Decyzja o uruchomieniu odpieniacza podyktowana była zarysowywaniem się warstw w DSB, system zaczyna żyć. Ponieważ akwarium jest przykryte dość szczelnie, nie chciałem żeby za bardzo spadło pH i poziom tlenu co sprowadzi życie na drogę bardziej beztlenową niż chciałbym ja.

No i to tyle na początek. Postępy postaram się opisywać na bieżąco. Następny krok i chyba ostatni – uruchomienie lampy. Sam jestem ciekaw co z tego będzie.

Komentarze mile widziane

[fb_button]

O Autorze Wszystkie posty

Piotr Staniewski

Zostaw komentarz...

Translate »